Aparatura do produkcji bimbru, 430 litrów nielegalnego alkoholu oraz blisko 6 tysięcy litrów tzw. zacieru wpadło w ręce podlaskich celników. Zlikwidowana bimbrownia działała w lesie w okolicach Królowego Mostu (pow. białostocki) w puszczy knyszyńskiej.
Funkcjonariusze z Urzędu Celnego w Białymstoku ustalili, że w kompleksie leśnym niedaleko Królowego Mostu funkcjonuje bimbrownia, w której produkowany jest nielegalny alkohol na dużą skalę. Funkcjonariusze wkroczyli na jej teren zaskakując nadzorującego produkcję alkoholu mężczyznę – 53-letniego mieszkańca gminy Gródek.
Oprócz sprzętu służącego do produkcji bimbru (kotłów, pomp, kolumn chłodniczych, agregatu prądotwórczego), celnicy i współpracujący z nimi policjanci znaleźli na miejscu studnię głębinową, 430 litrów alkoholu o mocy do 85%, prawie 6 tysięcy litrów fermentującego w 5 kadziach zacieru, a także blisko 2 tony mąki i 75 kg drożdży.
Funkcjonariusze Służby Celnej wszczęli przeciwko mężczyźnie postępowanie karne skarbowe rekwirując nielegalny alkohol. Policjanci zabezpieczyli natomiast aparaturę do jego produkcji. Bimbrownikowi grozi wysoka grzywna lub kara pozbawienia wolności.
Służba Celna przestrzega przed kupowaniem i spożywaniem alkoholu pochodzącego z niepewnych źródeł, ponieważ może on być niebezpieczny dla zdrowia, a nawet życia potencjalnych konsumentów. Laboratoria celne niejednokrotnie potwierdzały wykorzystanie alkoholu technicznego służącego m.in. do produkcji spryskiwaczy i podpałek do grilla jako dodatku do tzw. bimbru oferowanego do sprzedaży na czarnym rynku.
Czytaj również:
Nieboczowy – wieś która niebawem zniknie
Pijany kierowca zabił 27 krów?