Czy wiecie, że pierwsza zmiana czasu miała służyć głównie rolnikom.
Przestawianie zegarków, jak twierdzą zwolennicy, pomaga efektywnie wykorzystać światło dzienne co z kolei przyczynia się do mniejszego zużycia energii. Czy w dzisiejszych czasach, gdy większość energii zużywają urzadzenia, które używane są niezależnie od pory dnia, np. lodówka, telewizor, pralka, ma to jeszcze sens? Przy każdej zmianie czasu powraca dyskusja o tym – czy jest ona potrzebna.
Już w XVIII wieku pojawiały się pomysły zmiany czasu, a głównym argumentem za tym rozwiązaniem była sytuacja pracujących na roli. Natomiast po raz pierwszy zmianę czasu,właśnie w trosce o rolników, wprowadzili Niemcy w 1916 r. Następni byli Brytyjczycy i Amerykanie. W Polsce zmiana czasu po raz pierwszy wystąpiła w 1919 r. później w czasie II wojny światowej i następnie w latach od 1946 do 1949, od 1957 do 1964 i nieprzerwanie od 1977 roku.
Zmiana czasu okazała się jednak mało korzystna dla rolników. A to dlatego, że zwierzęta gospodarskie nie działają zgodnie z zegarkiem, a zgodnie z własnym rytmem dnia. Dlatego własciciele zwierząt nie patrząc na zegarek i tak wstawali z pianiem koguta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Małe gospodarstwa mogą otrzymać po 60 tys. zł