Organizatorzy protestu potwierdzili, że w czwartek 3 września na obrzeża Paryża przyjechało 1 733 ciągników z całej Francji.
Francuscy rolnicy ruszyli na Paryż, aby zmobilizować rząd do skuteczniejszych działań. Informują, że takiego kryzysu dawno w rolnictwie nie było. Środki do produkcji są drogie, a ceny za ich produkty niskie- dodają.
Francuscy rolnicy mówią, są wypierani z rynku przez tani import – w tym wieprzowiny z Danii i Niemiec, gdzie koszty produkcji są niższe.
Rolnicy oskarżają prezydenta Francji Francois Hollande'a o złamanie obietnic i brak wystarczających działań, aby poprawić sytuację.
Demonstracja została zorganizowana przez Federację Związków Francuskich (FNSEA Farm) oraz organizacji młodych rolników (Jeunes agriculteurs).