Wczoraj w Komisariacie Policji w Miedzyrzecu Podlaskim mieszkaniec Łukowa złożył zawiadomienie o wybiciu przez znanego mu mężczyznę szyby w jego samochodzie. Uszkodzenie mienia jakich wiele zgłaszanych jak Policji, nietypowy natomiast był powód, którym kierował się wandal. Otóż z relacji pokrzywdzonego wynika, że była to zemsta handlarza skupującego zwierzęta za to, że pokrzywdzony na „jego terenie” kupił krowę.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek na trasie krajowej nr 2 w rejonie miejscowości Wysokie. Jadącego dostawczym mercedesem mieszkańca Łukowa zatrzymał inny samochód. Z auta wysiadło dwóch mężczyzn, z których jeden grubym drewnianym kołkiem wybił szybę w jego samochodzie. Ponadto uszkodzona została maska pojazdu.
Szybko wyszedł na jaw powód tego zdarzenia. Jak się okazało, pokrzywdzony wiózł busem krowę, którą dopiero zakupił. Zakup zwierzęcia przez łukowianina nie spodobał się 69-letniemu napastnikowi, który jest handlarzem skupującym zwierzęta. Uszkodzenie busa było wymierzeniem łukowianinowi kary, bowiem kupując krowę na „jego terenie” pozbawił go w ten sposób zysku.