– Rosyjskie embargo trwa nadal, ale starania o nowe rynki zbytu czynione są krok po kroku – podkreślił minister Marek Sawicki podczas specjalnego briefingu po podpisaniu przez polskie i wietnamskie służby fitosanitarne dokumentów, które otwierają wietnamski rynek dla polskich jabłek. – Podpisane dziś dokumenty to zakończenie procedury, która trwała wyjątkowo szybko, bo zaledwie 1 rok – podkreślił główny inspektor ochrony roślin i nasiennictwa Tadeusz Kłos.
Specjalnym gościem piątkowego spotkania z przedstawicielami mediów był ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Socjalistycznej Republiki Wietnamu Pham Kiên Thêt. – Wietnam był jednym z nielicznych państw świata, który nie wstrzymał importu polskiej wieprzowiny i za to bardzo dziękuję powiedział minister Sawicki zwracając się do ambasadora. – Bardzo się cieszę, że dziś zostały podpisane dokumenty, które otwierają dalszą drogę naszej współpracy. Mam nadzieję, że polskie jabłka szybko znajdą się na naszym rynku– podkreślił ambasador Pham Kiên Thêt.
– Jesteśmy jednym z nielicznych państw, które eksportują jabłka na rynek wietnamski, z Europy jeszcze tylko Francja – zwrócił uwagę prezesa Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski. Z kolei prezes Stowarzyszenia Polskich Dystrybutorów Owoców i Warzyw Waldemar Żółcik dodał: – Wietnam jest jednym ze strategicznych rynków, na które chcemy eksportować nasze jabłka.
W toku prac nad programem promocji gospodarczej branży rolno–spożywczej Wietnam został wskazany jako jeden z 13 priorytetowych rynków. Potencjał eksportowy rynku wietnamskiego na jabłka szacuje się na około 75 -100 tys. ton.
Obecnie Polska odnotowuje ujemne saldo handlowe w obrocie artykułami rolno-spożywczymi z Wietnamem. W okresie styczeń – lipiec 2015 roku(wg. wstępnych danych), odnotowano sprzedaż na poziomie 57,8 mln EUR, co oznaczało ponad 51% wzrost wartości eksportu w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku.
źródło: MRiRW