Według Henryka Kowalczyka posła PiS, który może zostać nowym ministrem rolnictwa należy zmienić ustawę dotyczącą ubezpieczeń upraw i zwierząt tak, by rolnicy chcieli się ubezpieczać. Chodzi przede wszystkim o poziom stawek taryfowych, do których stosuje się dopłaty z budżetu państwa. W obecnej ustawie dopłaty są do stawki 3,5 proc. od sumy ubezpieczenia, PiS proponuje podniesienie dopłat do stawki 9 proc. – zaznaczył poseł.
Zdaniem posła, przy obecnej niskiej stawce nie da się ubezpieczać upraw. "Zakład ubezpieczeniowy proponuje wyższe stawki, ale wtedy nie przysługuje dotacja z budżetu, to rolnik rezygnuje z ubezpieczenia" – wyjaśnił poseł. Przyznał, że podniesienie składki będzie wiązało się z wyższymi wydatkami z budżetu na dopłaty do ubezpieczeń, rzędu 500-600 mln zł. Obecnie na ten cel przeznacza się ok. 100 mln zł.
Znowelizowana w tym roku ustawa o ubezpieczeniach upraw i zwierząt gospodarskich przewiduje do 65 proc. (wcześniej było to 50 proc.). dofinansowania z budżetu państwa składki do ubezpieczenia.