Do tragedii doszło w środę po południu w jednym z gospodarstw w Inwałdzie (pow. wadowicki). Byk ranił gospodarza, ale do leżącego w zagrodzie mężczyzny nie mogli podjeść ratownicy.
Na miejsce wezwano patrol policji oraz weterynarza. Kiedy zwierzę zostało poskromione, lekarz próbował udzielić pomocy poszkodowanemu mężczyźnie. Niestety w wyniku obrażeń gospodarz zmarł. Miał 52 lata.
Policjanci ustalają okoliczności wypadku. Wstępnie wykluczyli udział osób trzecich w całym zdarzeniu.