Patrol ruchu drogowego, pełniąc służbę na krajowej „ósemce”, w pewnym momencie zauważył w oddali ogień, wydobywający się z komina jednego z pobliskich domów. Mundurowi natychmiast dotarli na posesję i wyprowadzili z domu 7-osobową rodzinę. Na miejsce wezwano straż pożarną.
Wraz z nagromadzeniem sadzy pojawia się realne zagrożenie pożarem komina. Domorośli specjaliści często podają ostre przepalenie drewnem jako sposób na wyczyszczenie kotła i komina. To może być początek tragedii.
Jeśli w kominie jest dużo sadzy, to wystarczy, że spaliny chwilowo osiągną temperaturę zaledwie ok. 400st.C. i może dojść do jej zapłonu. Wtedy zacznie się Sajgon i nie bardzo będziesz wiedział co robić: próbować to gasić, ratować dobytek czy uciekać w panice.
W miniony piątek, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, pełniąc służbę na krajowej „ósemce”, w pewnym momencie zauważyli ogień, wydobywający się z komina jednego z pobliskich domów. Mundurowi natychmiast ruszyli na pomoc. Na zewnątrz nie było nikogo z domowników. Funkcjonariusze weszli do środka, tam zastali 7-osobową rodzinę, w tym dwoje seniorów w wieku 90 i 80 lat oraz dwoje nastolatków. Niczego nie świadomi domownicy, zajęci swoimi sprawami nawet nie zauważyli, że w ich domu płonie komin.
Mundurowi przystąpili do natychmiastowej ewakuacji, wyprowadzając wszystkich na zewnątrz budynku. Na miejsce wezwano także straż pożarną, która po przybyciu stwierdziła zapalenie się tzw. sadzy w kominie.
Przepisy nakazują czyszczenie komina z kotłem na paliwa stałe min. cztery razy w roku. Wszystko po to, żeby utrzymać go w stałej drożności, nawet jeśli kocioł wytwarza straszliwe ilości sadzy, oraz wykryć ewentualne uszkodzenia komina zanim zagrożą one domownikom.