W wyniku nagłego zachorowania w dniu 17 marca 2016 r. padła klacz Preria, należąca do stadniny koni Halsdon Arabians, która w ramach dzierżawy przebywała w Stadninie Koni Janów Podlaski. Pomimo natychmiastowej pomocy weterynaryjnej oraz niezwłocznego transportu do specjalistycznej kliniki, klaczy nie udało się uratować.
To już kolejna klacz, która padła w tej stadninie. W październiku w podobnych okolicznościach padła klacz Pianissima. Po aferze ze zwolnieniem dyrektorów stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie, minister Krzysztof Jurgiel informował, że głównym powodem zwolnienia było padnięcie klaczy Pianissima.
Jak podaje ANR, o sprawie została powiadomiona również Prokuratura, a do Stadniny Koni Janów Podlaski w trybie pilnym skierowano z centrali ANR kontrolę.
Zobacz również: ANR tłumaczy się ze zwolnień w stadninach
W piątek po południu 19 lutego br. Agencja Nieruchomości Rolnych odwołała ze stanowisk inspektora ds. hodowli koni ANR, Annę Stojanowską, oraz prezesów stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie, Marka Trelę oraz Jerzego Białoboka.
Cała trójka specjalistów, odchodząc, podziękowała załogom stadnin, współpracownikom, hodowcom z całego świata, oraz wszystkim, z którymi przez wiele lat mieli możliwość współdziałać dla dobra polskiej hodowli koni.