Rolnicze ciągniki mogą stać przed szczecińską prokuraturą nawet przez dwa tygodnie – zapowiada organizator protestu. To akcja solidarnościowa z aresztowanymi rolnikami z Pyrzyc. Prokurator postawił zarzuty 12 osobom. Zarzuca im, że ustalali między sobą, kto kupuje ziemię w przetargu od Agencji Nieruchomości Rolnych.
Wobec pięciu rolników szczeciński sąd zastosował dwumiesięczny areszt. Wobec trzech kolejnych – areszt warunkowy. To oznacza, że po wpłaceniu 50 tys. zł poręczenia, mogą oni zostać zwolnieni z aresztu.
Do Szczecina wjechało dziś kilkadziesiąt ciągników. Pojazdy stanęły m. in. przed oddziałem Agencji Nieruchomości Rolnych. Przedstawicieli protestujących złożyli tam petycję dotyczącą m.in. odwołania dyrektora oddziału.
Oprócz ciągników do Szczecina przyjechały również żony, siostry i matki rolników podejrzanych o ustawianie przetargów. Przyjechały, aby zaprotestować przeciwko zatrzymaniom mężczyzn.
– Dziś rano moje dziecko powiedziało mi, żebym zamknęła drzwi na klucz, bo boi się, że znów przyjdzie pan, co zabrał jego tatę do więzienia. co ja teraz sama zrobi9ę na gospodarstwie. Mamy kilkanaście hektarów ziemi. Dzierżawimy na kredyt kolejne kilkadziesiąt. Jaki mój mąż przestępca, że chciał kupić trochę ziemi- mówiła z płaczem jedna z kobiet.
Czytaj również:
Pyrzyce: Polityczna walka, a w tle zatrzymani rolnicy |