Rozbity ciągnik rolniczy, uszkodzona lokomotywa – to efekt wypadku, do którego doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym na szlaku Lublin – Rozwadów. Kierujący ciągnikiem może mówić o wielkim szczęściu, trafił do szpitala z ogólnymi potłuczeniami. Policjanci z Kraśnika wyjaśniają okoliczności wypadku.
Do poważnego wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w pobliżu miejscowości Marianówka na szlaku kolejowym Lublin – Rozwadów. 23 letni mężczyzna wjechał ciągnikiem rolniczym wprost pod pociąg pospieszny relacji Rzeszów – Lublin.
O godzinie 15.40 dyżurny kraśnickiej policji został powiadomiony przez operatora Lubelskiego CPR o zdarzeniu na torach, natychmiast na miejsce zostały skierowane wszystkie służby.
Jak się okazało kierujący ciągnikiem rolniczym z przyczepą wjechał na przejazd w momencie, gdy nadjeżdżał pociąg. Uderzenie rozerwało traktor, na szczęście kierowca pozostał w kabinie poza torami. Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Kraśniku, doznał tylko ogólnych potłuczeń jednak pozostał w szpitalu pod obserwacją. W pociągu pospiesznym jechało 55 pasażerów, nikt nie odniósł żadnych obrażeń, skład zatrzymał się ponad 500 metrów od przejazdu.
Policyjnie oględziny na miejscu zdarzenia trwały przez kilka godzin, w czynnościach uczestniczyły również służby kolejowe.
Szkoda ciągnika i przyczepy. Ciekawe co było przewożone na tej przyczepie?