Ministerstwo Finansów przesłało do konsultacji projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi, ustawy – Prawo energetyczne, ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw
Jednym z pomysłów na to ma być zwiększenie nadzoru nad zakładowymi stacjami paliw. Chodzi m.in. o stacje paliw w firmach transportowych czy budowlanych. Ale projekt ustawy mówi o rozszerzeniu definicji „zakładowej stacji paliw” o gospodarstwa rolne.
Zgodnie z projektem ustawy za zakładową stację paliw ciekłych będzie uznana „stacja paliw ciekłych lub stacja kontenerowa, o łącznej pojemności zbiorników co najmniej 2,5 m³, a w przypadku gazu LPG co najmniej 4,5 m³, służąca do zaopatrywania w paliwa ciekłe pojazdów, w tym ciągników i maszyn rolniczych, maszyn nieporuszających się po drogach oraz rekreacyjnych jednostek pływających, używanych przez prowadzącego stację”. Ponadto takie stacje paliw w gospodarstwie mogłyby być kontrolowane m.in. przez Urząd Regulacji Energetyki
Samorząd rolniczy zgłosił sprzeciw
Propozycje wprowadzenia obowiązków, takich jak rozszerzenie definicji zakładowych stacji paliw służących do zaopatrywania w paliwa ciekłe pojazdów, w tym ciągników i maszyn rolniczych, maszyn nieporuszających się po drogach – na osoby fizyczne, osoby prawne lub jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, prowadzące działalność gospodarczą lub osoby fizyczne prowadzące działalność rolniczą w rozumieniu ustawy dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego, eksploatujące zakładową stację paliw, obowiązek rejestracji miejsca dostarczania paliwa, obowiązek potwierdzania odbioru paliwa, i objęcie kontrolą przez Prezesa URE, są nie tylko uciążliwe, ale również szkodliwe dla rolników. W rolnictwie nie funkcjonuje szara strefa obrotu paliwem/olejem napędowym gdyż wszyscy rolnicy zainteresowani są otrzymaniem faktury VAT z uwagi na to, że faktury te są podstawą do ubiegania się o zwrot części podatku akcyzowego. Ponadto w wielu wypadkach brak dostępu do Internetu na obszarach wiejskich lub brak umiejętności rolnika (często są to osoby starsze) może spowodować techniczne utrudnienia w wykonaniu obowiązków wynikających z objęcia systemem monitoringu. Mogą one prowadzić do zwiększenia kosztów i utrudniać już i tak trudne warunki pracy na wsi – czytamy w stanowisku Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Samorząd rolniczy dodaje – stanowi ona naruszenie prywatności rolników, jest sprzeczna z zasadą minimalizacji regulacji, a wprowadzenie dodatkowych obowiązków wpłynie negatywnie na sytuację rolników, szczególnie małe gospodarstwa rodzinne.
Resort rolnictwa chce zmiany definicji
W ramach uzgodnień międzyresortowych stanowisko do projektu ustawy zaprezentowało również Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
– uprzejmie proszę Panią Minister o wyłączenie z proponowanego systemu wzmocnienia monitoringu przewozu paliw ciekłych, a w szczególności oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej – napisał Pan Ryszard Bartosik wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.
– Ponadto uprzejmie proszę, aby obiekty służące do przechowywania paliw ciekłych na potrzeby własne w gospodarstwach rolnych zostały wyłączone z definicji zakładowych stacji paliw ciekłych – dodał Bartosik.
Nakładanie dodatkowych obowiązków na producentów rolnych związanych z
posiadaniem zbiorników na paliwa ciekłe w gospodarstwach rolnych będzie stanowić nadmierne obciążenie i może spowodować w efekcie rezygnację z realizacji tego typu inwestycji w gospodarstwach rolnych. Inwestycje związane z budową i wyposażeniem obiektów służących do przechowywania paliw ciekłych na potrzeby własne stanowi inwestycję wspieraną ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich ma lata 2014-2020 – napisano w stanowisko MRiRW.
