Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk podczas spotkania z rolnikami w Pułtusku odniósł się do sytuacji na rynku nawozów.
– To co mogliśmy zrobić – zostało już zrobione. Po rozmowach z wicepremierem Jackiem Sasinem i działaniami ze strony Grupy Azoty ceny spadły, ale jest pewna bariera kosztowa, której nie da się przeskoczyć. Sytuacja się nieco ustabilizowała. Trudno jednak przewidzieć czy ceny nawozów w nadchodzących miesiącach będą spadały, czy będą rosły – przypomniał szef resortu rolnictwa.
Wicepremier zwrócił jednak uwagę, że decydującą rolę w kwestii wzrostu cen nawozów odegrał wzrost cen gazu i bez ich spadku nie ma co liczyć, że ceny nawozów będą nizsze.