Zadbaj o swoje bezpieczeństwo i życie
Lato – dla jednych sezon urlopowy, dla innych czas wytężonej pracy na roli. Idą żniwa, a wraz z nimi większe ryzyko zaistnienia wypadku przy pracy w rolnictwie. Statystyki nie pozostawiają złudzeń, 30 procent wszystkich tragicznych zdarzeń z udziałem rolników ma miejsce właśnie w okresie żniw.
Pośpiech i rutyna złym doradcą
W ubiegłym roku na terenie województwa łódzkiego, w samym okresie wakacyjnym, doszło do 328 wypadków przy pracy rolniczej. Mniej niż podczas lipca i sierpnia 2013 roku, ale liczba i tak jest bardzo wysoka. Większość wypadków to skutek pośpiechu, rutyny i przekonania, że nic złego na pewno się nie wydarzy.
Pracy jest dużo, a ze wszystkim trzeba zdążyć. Złymi doradcami stają się pośpiech, rutyna i zmęczenie. Wtedy nie trudno o wypadek. Zagrożenie stwarzają przede wszystkim maszyny: kombajn, ciągnik, prasa. Wśród zarejestrowanych przez KRUS zdarzeń wypadkowych z okresu żniw pojawiają się głównie upadki, przygniecenia przez elementy maszyny i uderzenia przez jej ruchome części, urazy dłoni (od niewielkich ran po zmiażdżenia), niestety wymieniać można długo. Nie zawsze są to urazy śmiertelne, ale często kończą się długim i skomplikowanym leczeniem, a niejednokrotnie pozostawiają trwały ślad w postaci kalectwa. Prawie każdy mógłby podać przykład takiego nieszczęśliwego zdarzenia ze swojej najbliższej okolicy Użyjmy wyobraźni podczas żniw, nie należy zapominać o tym, że nawet przy wykonywaniu zwykłych, codziennych obowiązków może dojść do groźnego w skutkach wypadku.
Kilka zasad bezpiecznej pracy pozwoli uniknąć zagrożeń
Być może nadchodzące żniwa przyniosą jeszcze mniej wypadków, o ile każdy pracujący przy nich powtórzy zasady bezpiecznej pracy w rolnictwie.
Przede wszystkim podczas usuwania jakiekolwiek awarii, wymiany części czy nawet regulacji maszyna rolnicza powinna mieć wyłączony silnik i napęd. Nie stosowanie się do tej zasady może skończyć się przygnieceniem bądź wciągnięciem przez ruchome części ręki i nogi. Częstym grzechem jest brak osłon przekładni napędowych, zwłaszcza osłon na wałach przegubowo-teleskopowych. W takim wypadku wystarczy chwila, by została wciągnięta część ubrania, a następnie noga lub ręka. Tak więc warto pamiętać o założeniu odpowiednich osłon i zabezpieczeniu tych części maszyn, które mogą do wypadku prowadzić. Przy pracach załadunkowych i rozładunkowych silnik pojazdu powinien być wyłączony. Należy także pamiętać, aby zabezpieczyć go przed staczaniem się, jeżeli stoi na nierównych, pochyłym terenie.
Od dorosłych zależy bezpieczeństwo dzieci
Obrazkiem, który na stałe wpisał się w rzeczywistość polskiej wsi są dzieci pomagające w gospodarstwach rolnych, właśnie przy żniwach. I być może nie byłoby w tym nic złego, gdyby opiekunowie dopełnili wszelkich starań, żeby ta pomoc nie stanowiła zagrożenia dla ich pociech. Jeżeli ich pomoc jest niezbędna w gospodarstwie, to tylko przy takich pracach, które mogą wykonać ze względu na swoje warunki fizyczne i psychiczne. Nie powinny samodzielnie obsługiwać ciągników, kombajnu i innych maszyn rolniczych, dźwigać ciężarów i pracować na wysokościach. Przy ruszaniu ciągnikiem bądź kombajnem należy upewnić się czy w pobliżu nie znajdują się dzieci. Bezwzględnie zabronione jest przewożenie dzieci w ciągniku, kombajnie i na załadowanych przyczepach. Warto pamiętać aby zapewnić, szczególnie tym najmłodszym, opiekę i miejsce do zabaw z dala od maszyn rolniczych. I co najważniejsze, trzeba mieć świadomość tego, że tam gdzie kończy się wyobraźnia dorosłego zaczyna się wyobraźnia dzieci.
źródło: Anna Rzeźnik-Osuwniak, SR KSOW WŁ